Komplet punktów w meczu z Czarnymi!
Skrzeszewska drużyna odniosła pierwszą ligą wygraną w rundzie wiosennej sezonu 2017/2018 w rozgrywkach Powiatowej Ligi Piłkarskich Siódemek. Nasi na wyjeździe, na bardzo trudnym terenie pokonali miejscowy THC Czarni Wrotnów 2:1.
Kadrowo tym razem całkiem przyzwoicie. Do składu powrócili bracia Głogowscy, pojawił się nasz główny stoper Czarek Zdunek, a w bramce debiut w rozgrywkach ligowych zanotował młody Maciek Bieńkowski, który zastąpił nieobecnego Czarka Krukowskiego. Tradycyjnie do gry włączeni zostali: Jarek Łachecki, Przemek Antoniak, Kuba Zieliński i Tomek Czerkas, a także Sebastian Protaziuk.
O tym, że spotkanie do łatwych należeć nie będzie wiedzieliśmy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego głównego. Rywale świetnie spisują się szczególnie na własnym terenie, gdzie m.in. odprawili z kwitkiem liderów z Niecieczy.
Godzina rozpoczęcia meczu ( 18:00 ) jak na siódemki dość nietypowa, dla naszego zespołu tym bardziej ( co niektórzy już myślami byli przy wieczornych grillach itd. ) jednak jak widać udało nam się zebrać skład, który zaprezentował się ostatecznie świetnie.
Pierwsza połowa meczu to niezwykle wyrównana gra obu drużyn. Gospodarze co prawda próbowali narzucić nam swój styl gry, jednak ich zamiary szybko skutecznie likwidowaliśmy już przed polem karnym. Debiutujący 18-letni Bieńkowski kilkakrotnie miał okazję się wykazać, przy czym spisywał się fantastycznie. Pierwsza odsłona meczu zakończyła się bez bramek.
Drugie 35 minut musieliśmy zagrać co najmniej tak samo dobrze jak w pierwszej w defensywie, oraz poprawić skuteczność i zwiększyć liczbę strzałów na bramkę rywali z Wrotnowa.
Pierwszą wyśmienitą okazję do wyprowadzenia nas na prowadzenie miał Jarek Łachecki. Jeden z obrońców THC zagrał ręką w obrębie własnego pola karnego, a sędzia bez wahania wskazał na rzut karny. W naszych szeregach pojawił się moment zastanowienia nad wyborem strzelca tego fragmentu gry. ( zazwyczaj etatowym wykonawcą jest Daniel Głogowski ). Jarek mimo tego próbował swoich sił, jednak bramkarz idealnie wyczuł zamiary naszego napastnika i niestety nie mieliśmy okazji do radości z prowadzenia, dalej na tablicy wyników widniał wynik bezbramkowy.
Rywale przycisnęli, próbowali akcji zespołowych, czasami indywidualnych, jednak defensywa grała w zasadzie bezbłędnie. Nasi nastawili się na grę z kontry i to przyniosło oczekiwany efekt.
Bramkę na 1:0 zdobył Jarek Łachecki po ładnej akcji braci Głogowskich. Daniel do Kamila, ten mija dwóch rywali, spostrzega niepilnowanego Jarka, a ten dopełnia formalności.
Wrotnów atakuje wówczas jeszcze bardziej intensywnie, przy jednej z akcji aż dwukrotnie rywale obijali słupek naszej bramki, jednak piłka nie miała zamiaru wpaść.
Nasi ponownie zadali cios. Znowu Kamil z Danielem zagrali dwójkową akcję, a ostatecznie ten drugi po ładnym rajdzie wpakował piłkę do bramki i mieliśmy 2:0. Dosłownie chwilę później Daniel mógł podwyższyć na 3:0, jednak zabrakło dokładności i szczęścia.
Gospodarze postawili wszystko na jedną kartę i grali mocno ofensywnie. W bramce rewelacyjnie grał Bieńkowski, dobre zawody grał Protaziuk i Zdunek. Świetnie czyścił i wyprowadzał piłkę Daniel Głogowski, a z przodu na zmianę harowali: Antoniak, Czerkas, Łachecki, oraz kapitan Kamil Głogowski.
Rywalom udało się w końcu zdobyć bramkę kontaktową, która wpadła po strzale z dystansu i chyba zaskoczyła naszego golkipera.
Końcówka była emocjonująca, zarówno my mogliśmy przesądzić o losach meczu i dobić rywala, jak i oni mogli uratować chociażby remis. Ostatecznie to my schodziliśmy z boiska z uśmiechniętymi minami i to do nas trafiły zasłużenie wywalczone trzy oczka.
Już w czwartek 3 maja na własnym ternie zmierzymy się z ekipą z Czekanowa. Początek meczu o 12:00.
KADRA: Bieńkowski M., Zdunek C., Protaziuk S., Głogowski D., Głogowski K., Łachecki J., Antoniak P., Zieliński J., Czerkas T.,
Komentarze